Jako że ten rok jest pod znakiem biegania .. (no i trochę roweru ) to postanowiłem zakupić sobie książkę ..
o bieganiu oczywiście :)
Bieganie metodą Gallowaya.
Jest to metoda trochę biegania trochę chodzenia :) … w każdym razie podoba mi się więc wsparłem autora zakupem książki ( wcześniej czytałem wersję demo na kindle … jednak starej daty facet jestem i lubię czasem zaszpanować że mam książki na półce :) [ chodź to chyba już nie bardzo jest komu szpanować ]
Do zobaczenia na trasach maratonów :)[no dobra pół maratonów i to dopiero pierwszy w okolicach sierpnia].
Czuwaj.
Ps.Jednak to kiepska książka jest. Zmieniam zdanie. Mało przejrzysta, Pan zwierza się ze swoich wzruszających życiowych przemyśleń.. nie za to mu zapłaciłem 30 PLN.
Komentarze
Prześlij komentarz